Swoje zwierzęta przewoź bezpiecznie!
BezpiecznyTransporter.pl
Gość
0
0
Trochę dziwno. Kto to malował? :D
Gość
0
0
Znałam sunię owczarka nizinnego, która uwielbiała jazdę samochodem, mimo, że zawsze wymiotowała. Kocur, mimo, że od małego przyzwyczajony do jazdy autem, nie cierpiał tego i wrzeszczał, a Misia kocha auta w każdej postaci, ale nawet jak jedzie obcym i inną drogą to i tak wie, kiedy do weta i im bliżej tym gorzej.
Ewa34
0
0
Nie wiedziałam, że pies może mieć chorobę lokomocyjną. Ja jeżdżę z moją labradorką autem i jest ok uwielbia jazdę.
Marta
0
0
Odnośnie "głodzenia":
1. pies od czasu do czasu sam urządza sobie 1 lub 2-dniową głodówkę i żadna krzywda mu się wówczas nie dzieje
2. pies - wymiotując - bardzo się męczy. Sam oceń, co lepsze...
Gość
0
0
moim zdaniem głodzenie psa to głupota i bezmyślność....
shamaja
0
0
Na chorobę lokomocyjną najlepiej działa przegłodzenie piesa na 12h przed wyjazdem i Aviomarin zaaplikowany 30 min przed wyjazdem - metodę sprawdziłam osobiście :D
Gość
0
0
Mojej siory pies ma chorobę lokomocyjną. Biedaczek :(
Swoje zwierzęta przewoź bezpiecznie! BezpiecznyTransporter.pl
Trochę dziwno. Kto to malował? :D
Znałam sunię owczarka nizinnego, która uwielbiała jazdę samochodem, mimo, że zawsze wymiotowała. Kocur, mimo, że od małego przyzwyczajony do jazdy autem, nie cierpiał tego i wrzeszczał, a Misia kocha auta w każdej postaci, ale nawet jak jedzie obcym i inną drogą to i tak wie, kiedy do weta i im bliżej tym gorzej.
Nie wiedziałam, że pies może mieć chorobę lokomocyjną. Ja jeżdżę z moją labradorką autem i jest ok uwielbia jazdę.
Odnośnie "głodzenia": 1. pies od czasu do czasu sam urządza sobie 1 lub 2-dniową głodówkę i żadna krzywda mu się wówczas nie dzieje 2. pies - wymiotując - bardzo się męczy. Sam oceń, co lepsze...
moim zdaniem głodzenie psa to głupota i bezmyślność....
Na chorobę lokomocyjną najlepiej działa przegłodzenie piesa na 12h przed wyjazdem i Aviomarin zaaplikowany 30 min przed wyjazdem - metodę sprawdziłam osobiście :D
Mojej siory pies ma chorobę lokomocyjną. Biedaczek :(