OSTRZEGAM przed hodowcą ANNA DERENDA - KOT TONKIJSKI

Gość, 2021-10-11 23:00:40

OSTRZEGAM przed hodowcą ANNA DERENDA - KOT TONKIJSKI (koty devon rex, tonkijskie i koty Afrodyty)- Pani Ania jest miła i profesjonalna do momentu kiedy nie ma problemów, jak tylko pojawiły się problemy pani Ania się obraża, szantażuje i manipuluje. Anna Derenda sprzedała nam kociaka z Herpeswirus czyli z kocim katarem ( od samego hodowcy mieliśmy informacje,że to tylko zapalenie spojówki) , wiedzieliśmy, że jest leczony, ale umówiliśmy się, że weżniemy kota, ale wyleczonego. W dniu odbioru okazało się, że przed samym wydaniem kociak nie był u weterynarza i oko jest słabe. Naszym błędem była wizyta po odbiór kociaka z dziećmi, które jak wiadomo "rozpuszczają serca rodziców" i kociaka wzięliśmy. Gdybyśmy otrzymali informację o faktycznym stanie kota , nie pojechalibyśmy po niego (200km). Kota mamy już rok wciąż ma objawy nawracającego wirusa. Oczywiście charakter cudowny jak przystało na koty Tonkijskie, ale do dziś oczy słabe, wciąż leczone, je łapczywie i często wychodząc z kuwety ma brudne łapki, co nie wiem czy nie będzie wynikiem dużej ilości kotów w hodowli. Mamy starszego kota tej rasy i wiemy jak potrafi kot dbać o czystość ( kot z innej hodowli) ODRADZAM [email protected], 502857217

Gość, 2021-12-27 15:49:13

Ja miałam szczęście, bo po rozważeniu kupna psa i wyboru konkretnej rasy, trafiłam do odpowiedniego hodowcy. Niestety trzeba być uważnym, by nie dostać się do nieuczciwego sprzedawcy, takiego który prowadzi „wylęgarnie” psów i szuka tylko zysku. Polecam poradnik na jakie szczegóły należy zwracać uwagę, wybierając czworonoga z hodowli https://mojzdrowyfutrzak.elanco.com/pl/szczenieta-kocieta/jak-kupic-szczenie-od-renomowanego-hodowcy/
Odpowiedz jako gość